Pięciolatki na ognisku

 

Pogoda spłatała nam figla. Zanosiło się na deszcz. Po długich rozważaniach postanowiliśmy zaryzykować i wyruszyliśmy w trasę. Jak się później okazało decyzja o wcześniej zaplanowanym wyjściu była słuszna. Podziwiając piękno otaczającej nas przyrody dotarliśmy na miejsce. Przed rozpaleniem ogniska mogliśmy poobserwować ryby w stawie. Ponieważ zbliżał się czas drugiego śniadania wszyscy byliśmy już głodni i nie mogliśmy się doczekać na przepyszne pieczone kiełbaski. Kiedy już wszystkie brzuszki były pełne nadszedł czas na wspólnych zabaw. Troszkę zmęczeni ale zadowoleni wyruszyliśmy w drogę powrotną do szkoły gdzie na dzieciaki czekały już tęskniące mamy.